27
11
2017
Trener personalny Rzeszów Paulina SOcha

Uzyskaj wymarzoną sylwetkę nie będąc na diecie – 5 sprawdzonych sposobów

Wiele osób zastanawia sie, dlaczego nie można jeść “normalnie” aby schudnąć? Dlaczgo trzeba “byc na diecie”?
Co mają na myśli myśląc/mówiąc “normalnie”? Pewnie jedzenie kanapek, parówek, chipsów, ciastek, picia kawy z cukrem itp. Mi nie o to chodzi, juz tłumaczę :)
Jedząc wyżej wymienione rzeczy w dużych ilościach (pamiętajmy, że mamy tendencje do przejadania się!) i bardzo często, na pewno nie uzyskamy wymarzonej sylwetki, ponieważ te produkty są zrobione z przetworzonych, cukrów prostych oraz wielu wzbogacaczy smaków, które absolutnie nikomu nie służą (wiemy, że producenci nie ostrzegają, że nadmiar niektórych substancji dodawanych do jedzenia szkodzi:O).

post_img02

Co ja mam na myśli mówiąc/myśląc “normalnie”?
1. Jedzenie regularnych kilku posiłków ciągu dnia. Nie trzeba jeśc co 3 godziny, możemy jeśc nawet co 5. Gwarantuję jednak, że po poewnych czasie skrócimy ten czas, ponieważ nasz metabolizm zacznie przyspieszać!:)

2. Posiłki te powinny być zbilansowane w makroskładniki (białka, weglowodany, tłuszcze). Zbilansować mikroskładniki (witaminy i minerały) jest trochę ciężej, ale też się da;), jednak uznajmy, że bilansując te pierwsze również dbamy o te drugie!:) Ogólnie rzecz ujmując, chodzi mi tu o jedzenie dużej ilości warzyw, niekoniecznie tych egzotycznych, oraz umiarkowanej ilości owoców. Dobrze wiemy, jakie bogate mamy pola upraw w Polsce, więc korzystajmy z naszego, sezonowego dobra:)

3. Umiejętność dobierania wielkości porcji. Wielu osobom którym rozpisuje plan żywieniowy, a nie mają problemów zdrowotnych, zalecam stosowanie “garstkowej diety”, czyli zjadanie takich porcji, które odpowiadają wielkości naszych dłoni czy palców. Taka metoda jest bardzo instuicyjna i szybko pozwala nauczyć się ‘ogarniać na oko’ wielkość porcji. W końcu po coś te proporcje ciała są;) wykorzystajmy je!;)

4. Picie odpowiedniej ilości wody. Nie czarujmy się, dobrze wiem jaki mamy problem z wypiciem 1,5l wody w ciagu dnia (a jest to kategoryczny błąd i chyba powinnam napisać to na początku.. ale ok, mam nadzieję że jednak tutaj dojdziesz czytając ;).. ) Musimy sobie uświadomić jeszcze raz, że przecież my w 70% składamy się z wody, więc to w pierwszej kolejnośći trzeba ją uzupełniać, a nie dorzucać kilokalorii do i tak pełnego już zbiornika! Zanim sięgniemy po kolejne ciastko lub chociażby kromkę chleba (a sięganie nie wynika z burczącego brzucha), wypijmy szklankę wody, za następną ‘ochotą’ znowu szklankę i dopiero potem zjedzmy POSIŁEK a nie substytut.

“Normalne” jedzenie to dla mnie te wyżej wymienione 4 zasady – prosto i bez przegięć. Jeżeli oczywiście nie jesteśmy na nic chorzy, nie mamy nietolerancji itp. to zjedzenie naleśników z mąki pszennej czy wypicie szklanki kakao na mleku 3,2% nie ma prawa nam zaszkodzić. Jednak pamiętajmy – sławna dieta MŻ ma w sobie dużo racji i nawet jeśli po przeczytaniu tego tekstu stwierdzicie “Paulina pozwala jeść kanapki. Zobaczymy po miesiącu jaki będzie efekt. Jak nie schudnę to sią na Nią obrażę:O” i jecie ich 4 (i smarujcie “Nutellą”;p) zamiast 2 zjedzonych z masłem, warzywami, dobrej jakości wędliną, lub obiadu składającego się z mięsa, kaszy i surówki z dodatkiem zdrowych tłuszczy. Nie tędy droga, niestety:) Dodatkowo aby zmniejszyć swoje obwody, nawet jedząc “normalnie” musicie jeść trochę mniej (patrz pkt 2) niż dotychczas! Dlatego zawsze po posiłku powinniście czuć lekki niedosyt i nie dopełniać go deserem :)

Jednak ponad wszystko pamiętajcie, że nic co piękne nie rodzi się bez trudu, bez bólu.. a nawet (a zwłaszcza dzieci;));p hehe;) MUSI występować przynajmniej minimalna AKWTYWNOŚĆ FIZYCZNA w ciągu dnia, tygodnia. Znajdźcie te tylko 30 minut i zrób 3 serie przysiadów, pompek i brzuszków. Wiecie jak “wziąć sie na sposób” i to zrobić?..

…ZDRADZĘ WAM SEKRET!:)

Weźcie kartkę i długopis. Zróbcie tylko po 5 w.w. ćwiczeń i stawiajcie sobie za każdy taki obwód kreskę – jakbyście pisali punkty na tablicy :) Gramy do 25 pkt?;)

Czekam na Was:)
Wasza Trener Paulina

Avatar

autor: Paulina Socha

Komentarzy
0

Zostaw odpowiedź